Tak - nic dodać nic ująć - jak powiada przysłowie. Tyle radości, pokazywania szczegółów, wołania pani, by równiez zobaczyła. Największy zachwyt był przy zdjeciach, które bardzo przypominały nasze działania: oooooooooooo my tez tak robilismy w przedszkolu...
RODO - większość zdjęć z posta zostala usunięta.
My mieliśmy jako drudzy. Podziwialismy cudne puzzle. Az Wam zazdroscimy tylu wrażeń. Pozdrawiamy z Zielonego Dinka ��
OdpowiedzUsuń"Freblowniki" świetna sprawa, nie było jeszcze w historii przedszkola takiej inicjatywy, która "jednoczyła" by przedszkola w całej Polsce (a nauczycielką jestem od ponad 30 lat, "zafreblowaną" od 3). To jest świetne!!!
OdpowiedzUsuńAlina